Brytyjskie prestiżowe pismo medyczne „The Lancet” krytykuje Kanadę za eksport niebezpiecznego azbestu do krajów rozwijających się. Minerał ten został uznany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za rakotwórczy i wycofany z budownictwa w ponad 50 krajach. Kanadyjski rząd od wielu lat usuwa azbest z budynków w całym kraju, po czym eksportuje go do biedniejszych państw. „The Lancet” nazywa to hipokryzją. W 2009 roku Kanada dostarczyła do Indii, Filipin i Indonezji ponad 150 tys. ton azbestu, ponieważ w tych krajach nie obowiązuje zakaz używania go do budowy. Władze Kanady nie widzą w tym problemu, ponieważ uważają, że przykrycie azbestu warstwą innego materiału powoduje, że jego włókna nie wydostają się do powietrza. Planują w dalszym ciągu eksportować azbest na szeroką skalę. Rząd prowincji Quebec jest gotów przyznać gwarancje na 58 mln dolarów kredytu na powstanie nowej kopalni azbestu pod warunkiem zachowania zasad bezpieczeństwa. Agencja The Canadian Press opublikowała list, którego autorem jest przewodniczący stowarzyszenia lekarzy w Quebecu, Jean - Francois Lajoie. Pisze w nim, że według danych WHO co roku z powodu styczności z azbestem umiera 90 tys. ludzi. Minister Rozwoju Gospodarczego Quebecu, Clement Gignac, podkreślał, że kwestia gwarancji kredytowych dla międzynarodowego konsorcjum, zainteresowanego budową kopalni w Azbestos, nie jest jeszcze sfinalizowana.
Kathleen Ruff, doradca ds. praw człowieka z Rideau Institute w Ottawie krytykuje rząd, mówiąc: „Kanada ma krew na rękach. To, co robimy, świadczy o braku sumienia. Cały świat powinien nas potępić”.
Źródło: http://galor.pl, www.wyborcza.pl